Moja kobietka i nie tylko
Przepiękny dzień dziś mamy, wręcz idealny. Pozbawiony wszelkich szmerów codzienności, przyprawiony najlepszym smakiem jaki ostatnio serwuje mi "ŻYCIE", gwarem i śmiechem dzieciaków.
Dzisiaj dzień komunij chrześnicy mojego M. Chciał bym żeby moje kochane pociechy w dniu swoich komunii świętych naprawdę poczuły obecność Boga w swoim życiu - bo on zawsze Jest ,nawet jeżeli człowiek nie ma już nic i nikogo to on daje nam siłę i chęć do życia.
Moja mała gwiazda oczywiście już chciałaby wskoczyć w taką biała suknie - mam nadzieje, że trochę jej to przejdzie bo jak na razie to mam to co chciałam, 100% babę w domu -uwielbia ciuchy, fryzury etc. aha i niestety ma swój gust.
Mój M. żartuje że dziękuje Bogu za to że mam tylko tą jedną małą kobietkę.
Nie mogłam się oprzeć- jeszcze fotki z naszego ogródka , aż nie do wiary ja kilka godzin słońca budzi ogród.
Aha zapomniałam dodać że fantazje mojej córci związane ze strojem spełnia zakochana w niej babci Marysia - sukienusia na zdjęciach to jej dzieło.
Mała Kobietka jest śliczna! Nie dziwię się, że chce się stroić :)
OdpowiedzUsuńAle Twoja pociecha ma zdolną babcię, sukienka jest piękna! :)
OdpowiedzUsuńŚliczne zdjęcia :) I Twoje marzenia też :) To na ile Twoje dzieci poznają Boga, zależy w dużej mierze od Ciebie - sama wiesz... Ogród cudowny!!! Dobrze jest mieć taką mamę i babcię, które spełniają marzenia małej księżniczki :) Moja babcia też szyła mi sukienki, które pamiętam do dziś. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń