Pokoik Zuzi
Pokoje dziecięce to bardzo wdzięczny i przyjemny temat. Urządzanie takiej przestrzeni też jest przyjemne, chociaż i tu też jest pewno "ale". A mianowicie zabawki, które są tak trudne do okiełznania i czasami mam wrażenie, że one naprawdę ożywają bo czasami nie mogę uwierzyć iż ta moja kochana czterolatka w takim tempie doprowadzić swój pokój do takiego stanu jak po przejściu huraganu.
Powoli w pokoiku mojej Zuzi zaczyna brakować miejsca ( i to nie tylko z powodu ilości zabawek ), a ponadto robi się coraz bardziej różowo.
Mamy małe miasteczko w jej królestwie. Domeczek zmontowała nasza kochana i zdolna babcia Marysia.
Pełni on różne funkcje: raz jest szpitalem, raz biblioteką, sklepem lub po prostu domem - na pewno wyobraźnia dziecka jest nieograniczona.
A tu obrazek który wykonała dla Zuzy moja ukochana i jedyna siostra - też zdolna bestia.
Moja księżniczka lubi poszerzać swoje horyzonty. Tutaj w codziennym stroju.
Ależ pięknie!!! Cała rodzinka zdolna.Cuda pokazujesz!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam