Urodziny

18:38 Ewelina 2 Comments


To odnośnie nadrabiania zaległości blogowych.Niedługo moja córcia  (7 grudnia) będzie miała trzecie urodzinki. A drugie wyglądy tak:


Nawet torcik udało mi się zrobić własnoręcznie. Z czego pamiętam byłam zadowolona, były to moje pierwsze wyczyny z masą cukrową ala marcepan.

To odnośnie nadrabiania zaległości blogowych.Niedługo moja córcia  (7 grudnia) będzie miała trzecie urodzinki. A drugie wyglądy tak: ...

2 komentarze:

Świąteczne migawki

18:03 Ewelina 0 Comments



 Wiem wiem  trochę za wcześnie, ale w zeszłym roku nie zdążyłam . Teraz zatem pokazuję jak było na święta w zeszłym roku. Wiele pisać nie będę bo sama nie pamiętam - to oczywiście żart. Ale ogólnie wszędzie brykały reniferki i królował kolor czerwony. W tym roku będzie na biało, mroźno i śnieżnie.

















 Wiem wiem  trochę za wcześnie, ale w zeszłym roku nie zdążyłam . Teraz zatem pokazuję jak było na święta w zeszłym roku. Wiele pis...

0 komentarze:

Elisse

17:34 Ewelina 0 Comments

Usiadłam sobie na chwilę, ponieważ mój dzidziuś spać mi nie daje, chyba chce już na świat. Zajrzałam do Elisse http://utkanezmarzen.blogspot.com/ i jak zaczęły grać u niej te niespełniające duszę ciepłem utwory to zrobił mi się tak ciepło i miło że chyba posiedzę tak sobie do rana. Cały jej blog jest przepełniony takim spokojem, nastrojowością  i naprawdę chce się tam zaglądać.

Usiadłam sobie na chwilę, ponieważ mój dzidziuś spać mi nie daje, chyba chce już na świat. Zajrzałam do Elisse http://utkanezmarzen.blogspot...

0 komentarze:

Kuchenne zakamarki

17:24 Ewelina 2 Comments


Zapraszam dziś do mojej małej kuchenki.



Znalazłam jakieś stare fotki, są troszkę nieaktualne, na zdjęciu poniżej stoi sobie jeszcze stolik dziś nie ma dla niego miejsca ponieważ pojawiły się schody prowadzące na antresolę.



 Dziś wiem że kuchnia to ważny to serce domu. Nawet najgorszy dzień potrafi zmienić coś "bajkowego" kiedy poczuje się zapach domowego ciasta czy świeżo parzonej kawki.
Ale żeby wprowadzała w takie pozytywne stany ducha musi być urządzona funkcjonalnie . Teraz wiem o tym, ale niestety muszę poczekać ze zmianami mojego królestwa  do jakiegoś małego remonciku.

To na szczęście nie jest jedyne miejsce, w którym doskonale swoje kulinarne umiejętności. Zawsze mam do dyspozycji kuchnię moich rodziców piętro niżej - której teraz zazdroszczę mojej mamie gdyż jest utrzymana w klimatach skandynawskich. Może zaprezentuję ją następnym razem - ale białe wnętrza nastrajają naprawdę pozytywnie szczególnie w tak ponure dni jakie mamy ostatnio.

A miejscem najwspanialszym do mojego kucharzenia jest dla mnie nasza kuchnia letnia - niestety sezon na używanie jej już się zakończył i zobaczę ją dopiero wiosną.




 Zaznaczę może tylko że wszystkie starocie w moim domku reanimowane były moją ręką. Obdrapane z ton farb olejnych i innych mazi żyją teraz w moim wnętrzu drugim życiem.


Zapraszam dziś do mojej małej kuchenki. Znalazłam jakieś stare fotki, są troszkę nieaktualne, na zdjęciu poniżej stoi sobie jesz...

2 komentarze:

Spanko

19:34 Ewelina 1 Comments


Wracając jeszcze do sypialni to moje dziecko jak widać zawsze sobie znajdzie jakąś wygodną miejscówkę.

Wracając jeszcze do sypialni to moje dziecko jak widać zawsze sobie znajdzie jakąś wygodną miejscówkę.

1 komentarze:

Łazienka

19:31 Ewelina 1 Comments

Tego jeszcze nie pokazywałam a zawsze o tym marzyłam. Przy planowaniu naszego mieszkania jako pierwszy postulat wysunięty przeze mnie było to że chcę mieć dużą łazienkę. No i mam . Nie wiele będe się nad nią rozwodzić . Mam ją i jestem z z niej bardzo zadowolona.














Tego jeszcze nie pokazywałam a zawsze o tym marzyłam. Przy planowaniu naszego mieszkania jako pierwszy postulat wysunięty przeze mnie było ...

1 komentarze:

Sypialnia

19:20 Ewelina 1 Comments

Cóż kryją za sobą te drzwi?  
Cisza, spokój, tak ale tylko w dzień. Nocą ten pokoik zyskuje lokatorów co najmniej dwoje, kiedy zaczynają się wędrówki ludów zawsze pojawi się jakiś mały intruz, ale muszę przyznać że w całkiem słodki sposób próbuje wskoczyć do naszego łóżka. Najpierw wyzna miłość " MAMO WIESZ ŻE JA CIĘ KOCHAM" da buziaczka i już sprawa załatwiona.


Zasypiając towarzysz nam czasami w łóżku nie tylko zwiększony stan osobowy, ale przy pogodnej nocy - wielki wóz. Całkiem fajny film na dobranoc wyświetlany jest w tym naszym oknie nad łóżkiem. W dzisiejszych czasach zapomina się o obserwowaniu tak pięknych i przenoszących nas w inny stan zjawisk przyrody. A u nas dzieje się to samo.
 Gorzej jest rano kiedy mój śpioch narzeka że roleta nie zasłonięta i że słońce go budzi - a ja i to uwielbiam, i słońce i narzekanie o poranku.
Tak sobie myślę fajny jest taki blog - piszę sobie co mi ślina na język przyniesie, ale gdyby moja pani polonistka to przeczytała to chyba włos by się jej na głowie zjeżył - no ale na szczęście nie chodzi tu o składnie i gramatykę, na mistrza mowy polskiej też nie staruję a więc się tym nie przejmuję ( kurczę nawet się zrymowało).


Koloru i nastroju temu wnętrzu nadają szyte dodatki - wykonane oczywiście przez moją mamę. Tutaj akurat wersja fioletowa - narzuta patchworkowa, podusie i jeszcze kilka drobiazgów. Jak uważa mój szanowny małżonek taka mało męska, ale na szczęście to nie on się zajmuję wystrojem naszego domku, w przeciwnym razie aż się boję pomyśleć jak by on wyglądał. Pewnie stworzył by tu swój drugi warsztacik. I tak czasami przemyca do domu takie smakowite kąski dekoratorskie a to wiertareczka, a to sterta śrubek, kluczy, śrubokrętów itp, które rozrzuca gdzie popadnie i czasami tygodniami potrafi tak eksponować te przepiękne przedmioty które "naprawdę ale to naprawdę" są mu potrzebne. - Tak ale chyba tylko do doprowadzania mnie do szału.

   





Cóż kryją za sobą te drzwi?   Cisza, spokój, tak ale tylko w dzień. Nocą ten pokoik zyskuje lokatorów co najmniej dwoje, kiedy ...

1 komentarze:

Przerwa na herbatkę

08:35 Ewelina 1 Comments


Zapaszmy wszystkich na herbatkę i ciasteczka, oczywiście  na niby - takie smakuję najlepiej i nie idą w bioderka .








Zapaszmy wszystkich na herbatkę i ciasteczka, oczywiście  na niby - takie smakuję najlepiej i nie idą w bioderka .   ...

1 komentarze:

08:20 Ewelina 0 Comments


 Dzidziusiowy kącik już czeka tylko lokator się coś nie spieszy czasami podnajmuję kwaterę pewnej pani ale strasznie narzeka na niewygody, że to za ciasna, że nie różowa.


Mebelki są w spadku po tej przyszłej starszej siostrze, zmieniłam tylko troszkę otoczenie. Zamiast różowych serduszek mojego maluch do snu układać będą z wszech stron otaczające go misie. Patrzą na niego ze ściany, półek, namalowane na przewijaku i wyhaftowany na rożku - który zresztą jest jedyny i niepowtarzalny bo stworzony przez zdolne ręce mojej mamy.

   




A ja czekam i czekam aż ten zabłąkany bocian, któremu nie są straszne jesienne słoty i zawierucha zawita pod mój dach - mam tylko nadzieję ze nie będę musiała na niego czekać do wiosny (kiedy to wróci z tych swoich ciepłych krajów).

 Dzidziusiowy kącik już czeka tylko lokator się coś nie spieszy czasami podnajmuję kwaterę pewnej pani ale strasznie narzeka na niewyg...

0 komentarze: