Domek dla lalek
Domek nie ma wydzielonych pokoi ponieważ ma on spełniać w późniejszym czasie półkę na książki czy inne bibeloty (kiedy moje dziecko straci już zainteresowanie lalkami).
Część mebelków zrobiona była własnoręcznie, zresztą tak jak i sam domek. Na przykład kanapy powstały z kartonowych pudełek obklejonych gąbką i obszytych różową krateczką przez zdolne ręce mojej mamy (czegóż to babcie nie zrobią dla wnucząt).
Niektóre cudeńka to wytwory niestety nie mojej rodzinki. Tak jak zestaw łazienkowy z kolekcji Sylvanian Families.
Koronkową pościel, w której każda barbie ma różowe sny, również zaprojektowała i wykonała babcia Marysia. Jaki byłby nasz świat bez babć - aż strach pomyśleć.
Ta lalkowa rezydencja nie jest może tak elegancka i dopieszczona jak te prezentowane tutaj http://villa-aurelia.blogspot.com/ Jest jednak nasza i lepsza niż półki w regale, które u mnie w czasach mojego dzieciństwa pełniły funkcje domku dla lalek.
Pokaże jeszcze głównego konstruktora i jego pomagiera, ja jak zwykle zaliczam się do ekipy wykończeniowej, czyli malowanie to moja broszka.
Wszystkiego najlepszego z okazji urodzinek Zuzi życzę!
OdpowiedzUsuńDomek sliczny! kanapa,posciel......Cuda.
Pozdrawiam
wow, ten domek jest cudowny i zapewniam, że o niebo ładniejszy od tego spod linku.
OdpowiedzUsuńJa też marzę o lalkowym domku dla mojej córuni, mamy jeszcze trochę czasu (mała ma niecały rok), ale już rozglądam się za inspiracjami. Przyznam się że jak do tej pory wasz domek jest na pierwszym miejscu. Pozdrawiam
piękny:)))) pozdrawiam serdecznie:))))
OdpowiedzUsuńPiękny ! Moja córa o takim marzy ! Ale niestety nie wiem gdzie go kupić ! Powiesz gdzie ??
OdpowiedzUsuń