Domek na drzewie

13:07 Ewelina 2 Comments


To prawda że rodzice przy swoich dzieciach spełniają swoje dziecięce marzenia, pragnienia.
Tak zdarza się w moim przypadku. Staram się w tym nie zapędzać, ale tego domku na drzewie nie mogłam sobie odmówić. Trochę gadania i dobrych chęci i Mariusz skonstruował tą nad wyraz skomplikowaną budowlę, choć pozornie prostą w formie.


A oto i zadowolona z nowego lokum właścicielka. Chociaż jak widać powyżej nie tylko jej on służył.


To prawda że rodzice przy swoich dzieciach spełniają swoje dziecięce marzenia, pragnienia. Tak zdarza się w moim przypadku. Staram s...

2 komentarze:

Wakacyjne wspominanki

12:14 Ewelina 0 Comments


Zaczęłam dzisiaj z córcią przegląd zdjęć sezonu letniego. Kiedyś było prosto człowiek wyjął klisze z aparatu, fotograf wywołał wszystko i już  ( no może nie zawsze było fajnie szczególnie wtedy gdy się okazywało że klisza jest prześwietlona). W dzisiejszych czasach przynajmniej ja potrzebuje kilka wieczorów by uporządkować cały ten mój zbiór zdjęć, połowę beznadziejnych ujęć wykasować i ewentualnie z tych kilku tysięcy fotek wybrać coś i wywołać. Wiem wiem powinnam to robić systematycznie wtedy z pewnością zajmowałoby mi to kilka minut. Niestety w życiu jest tyle spraw które trzeba załatwiać""'systematycznie', że na zdjęci limtu tej 'systematyczności' u mnie brak. A może ktoś ma inny pomysł na prowadzenie porządków w rodzinnych albumach- jeżeli tak to zdradźcie sekret.


W każdym bądź razie by niektóre fotki nie zniknęły bezpowrotnie wrzucam je do tego globalnego śmietnika w którym o dziwo zawsze wszystko jestem w stanie odnaleźć. I przyznam się że zaglądam częściej na mojego bloga niż do zdjęć w albumach, gdy chcę sobie powspominać.



Wakacje  w moim mniemaniu nie mogą być nudne,  i staram się żeby takie nie były. Mam nadzieje że to mi się udaje.


 

A to jest to co trzydziestoletnia mamuśka lubi robić najbardziej - wygłupiać się z dzieciakami.
   

Zaczęłam dzisiaj z córcią przegląd zdjęć sezonu letniego. Kiedyś było prosto człowiek wyjął klisze z aparatu, fotograf wywołał wszystko ...

0 komentarze:

Dynio-branie

13:47 Ewelina 4 Comments


Tak u nas jesień się zaczęła, kiedy jeszcze nie było zbyt wiele liści na trawniku a my chciałyśmy ją poczuć wzięłyśmy się za dynie. Najpierw były poszukiwania, jak widać owocne, później czekała nas ciężka praca naszczęście zwieńczona pysznymi babeczkami dyniowymi.




Jesień piękna jest, nie musi ona nic robić by nią człowiek się zachwycał wystarczy że jest i pozwala na się obserwować.




Kurcze tak się zapatrzyłam na te wiechy trawiaste, że zapomniałam o głównym kierowniku dynio-brania. Gdyby nie Antoś i Zuzia to.......wszystko zrobiłabym o wiele szybciej, ale na pewno byłoby mniej przyjemnie i wesoło. Pozdrawiam wszystkie mamuśki.



Tak u nas jesień się zaczęła, kiedy jeszcze nie było zbyt wiele liści na trawniku a my chciałyśmy ją poczuć wzięłyśmy się za dynie. Na...

4 komentarze:

Wspomnienia warto mieć bo bez nich nas nie ma

13:18 Ewelina 0 Comments

Sezon letni zakończyliśmy ogniskiem. W tym roku królowały one  w naszym ogrodzie. Bo przecież nie ma to jak kiełbaska przypiekana na ogniu, a ziemniaczki z popiołu to smak mojego dzieciństwa, tak smakują dla mnie wykopki, żniwa. Uwielbiam ten smak i zapach dymu z ogniska. Mam nadzieję że moje dzieciaczki również będą miały takie wspomnienia, staram się żeby tak było. Jednakże dzisiaj jest o to ciężko bo jak tu może konkurować moja ukochana z dzieciństwa kanapka z cukrem z masą kolorowych słodkości od których uginają się półki sklepowe. Mimo takich wielkich trudności nie poddaję się i dalej rozbudzam i zaszczepiam w moich maluchach ciekawość do tych smaków, które utkwią w ich pamięci na długie lata a być może przekażą je one swoim dzieciom.

Pozdrawiam  i do następnego lata.

Aha skończy się sezon wiosenno letni
i w moim życiu następuje czas zimowy = mniej zajęć mam nadzieje na uzupełnienie mojego bloga

Sezon letni zakończyliśmy ogniskiem. W tym roku królowały one  w naszym ogrodzie. Bo przecież nie ma to jak kiełbaska przypiekana na ogni...

0 komentarze: