Karnawałowo

02:26 Ewelina 0 Comments




Zaczęło się w sylwestra. Korowód barwnych przebierańców zawitał w nasze progi. 


Każdy brzdąc sam kompletował swój strój. Ku mojemu zaskoczeniu najlepiej w swoją rolę wszedł mały Antoś, nawet gdy płakał nie zdejmował maski tylko łzy przekomicznie ''wyjmował '' paluszkami.

Każdy strój uzupełniał odpowiedni makijaż.




 




Poza tańcami "wygibańcami" oczywiście w stylu gangnam, superowym towarzystwem , licznymi konkursami (które organizowała babcia) była też niezła wyżerka i oczywiście szampan. 
Co do tych zabaw to niektóre były okupione potem i nie tylko - ŁOWIENIE USTAMI PŁYWAJĄCYCH MANDARYNEK - Kuba walczył tak zaciekle, że wszystkie gilasy które miał w nosie pływały później w misce a on sam też był usmarkany po pachy. Wyobraźcie sobie minę i dezaprobatę mojej córy, która miała po nim łowić owoce. Poza fuj i ble było jeszcze... 






 


A wczoraj ciąg dalszy przebierańców - bal karnawałowy w przedszkolu - na szczęście tematyczny bo inaczej moje dziecko na pewno chciało by być księżniczką ( których jak zwykle i tak była cała masa), a tak mam groźną piratkę . Babcia jak zwykle stanęła na wysokości zadania i wymodziła extra czapę i pistolec.

  
  Drżyjcie już wszystkie szczury lądowe - ahoj przygodo. 


Zaczęło się w sylwestra. Korowód barwnych przebierańców zawitał w nasze progi.  Każdy brzdąc sam kompletował swój strój. Ku mojem...

0 komentarze: